Chociaż ustawa śmieciowa obowiązuje już od dłuższego czasu, to nadal w naszym mieście można natknąć się na dzikie wysypiska śmieci. O porozrzucanych wzdłuż ulic odpadach poinformował nas czytelnik.

- Dużo jeżdżę na rowerze po naszym mieście i okolicach. Doszedłem do wniosku, że ustawa śmieciowa która miała być lekarstwem na śmieci pozostawiane w lasach i nie tylko, stała się bublem do kwadratu - napisał do naszej redakcji.

Na dowód "odkryć" przesłał zdjęcia dzikich wysypisk śmieci. Można zauważyć, że w ten sposób właściciele pozbywają się m.in.: części samochodowych, mebli oraz plastikowych naczyń i worków.